Mroczny
niczym najbardziej pochmurny, listopadowy dzień. Gdy z nieba lecą
strugi deszczu, opadłe liście zaścielają mokre chodniki, a wokół unosi
się charakterystyczna, wilgotno-roślinna woń schyłku roku.
Późnojesiennego krajobrazu dopełnia zapach dymu docierający ze stert
zgrabionych liści. Jest mgliście, tajemniczo i nostalgicznie.
Pierwsze
nuty to ziemisto-drzewny wetiwer wzbogacony roślinnym akcentem turzycy i
ciemny, pełen goryczy akord skórzany. Ten prawdziwie bezkompromisowy
początek przez moment łagodzi kremowa nuta sandałowca doprawionego
paczulą, ale trwa to tylko moment, bowiem pojawia się trzeci bohater -
labdanum. Moc wzrasta i nabiera głębi - labdanum rozwija cały wachlarz
swoich mrocznych atutów - skórzastych, aromatycznych, gorzko-dymnych
nut.
Private Label to zapach trudny, jednocześnie urzekający swoim spójnym, nostalgiczno-jesiennym aromatem.
Skład:
Nuty głowy:
turzyca
Nuty serca:
Nuty głowy:
Rodzina zapachowa: orientalno-drzewna
Nos: Cecile Zarokian
Data powstania:2011